"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat!" /Janusz Korczak/

czwartek, 24 czerwca 2010

Prace plastyczne pierwszaków dla szpitala w Krakowie - c.d.

   Dziś przedstawiam prace pierwszaków ze Szkoły Podstawowej nr 4 w Wieliczce. Dzieci wcześniej dowiedziały się od Pani Kasi, swojej wychowawczyni, że mają dokładnie przemyśleć temat pracy i przygotować potrzebne materiały do kolażu. Klasa przejęła się misją nie lada, bo niektórzy już w domu stworzyli rysunki dla dzieci ze szpitala!
Zobaczcie jak im to wyszło!
Praca Pawła
Praca Kuby
Wspólna praca Pawła i Michała
Praca Norberta
Praca Wiktorii
Wspólna praca Martynki i Małgosi
 Praca Klaudii
Praca Natalii
Praca Kuby
Praca Gabrysi
Wspólna praca Wiktorii i Karoliny
Praca Mileny
Praca Adriana
Praca Kacpra
Praca Alana i Łukasza
Praca Darii
Praca Pawła i Michała

środa, 23 czerwca 2010

Rysunki dzieci dla Szpitala Św. Rafała w Krakowie

Wczoraj otrzymałam prace 6 - latków z Przedszkola "Fabryka Snów" z Warszawy!
Oto one:
Rysunek Gabrysi
Rysunek Wiktorii
Rysunek Wojtka
Rysunek Szymka
Rysunek Zosi
Rysunek Alicji
"Wyścigi czarownicy z samolotem"
Rysunek Zuzanny
Rysunek Franka
Rysunek Olka
"Cyrk i małpa na trampolinie"
Rysunek Szymona
"Wesoły las"
Rysunek Antosia
Rysunek Mikołaja
"Clown"

sobota, 19 czerwca 2010

Dzieci dzieciom - namaluj obraz dla dzieci w szpitalu!

  Szpital Św. Rafała w Krakowie tworzy nowy odział - Pediatrię. Postanowili, że na ścianach sal zawisną prace dzieci przedstawiające wesołe sceny lub wyobrażenia na temat pracy lekarzy. Zorganizowano konkurs. Najlepsze prace zostaną oprawione i będą upiększać odział dziecięcy.
  Zostałam poproszona o zorganizowanie tych prac. Pierwszą, która włączyła się do akcji była Julka. Wykonała wesoły obrazek na kolorowym papierze technicznym. Wykorzystała kredkę, plastelinę, elementy wyklejanki. Wyszło zgrabne dziełko. ;-)
Postanowiłam poprosić też koleżanki, które na co dzień pracują w szkole lub przedszkolu o wykonanie tej pracy z dziećmi. Z chęcią zgodziły się pomóc! 
Dla szpitala w Krakowie swoje prace tworzą dzieci z klasy Ic w Szkole Podstawowej nr 4 w Wieliczce, dzieci z kl. I, II i III w Szkole Podstawowej w Modlniczce i grupa przedszkolaków z Przedszkola w Warszawie! Dzięki Wam i Waszym Paniom! Szczególnie: Pani Uli, Pani Kasi, Pani Anecie, Pani Agnieszce i Pani Angelice! :-)


Masz małego artystę w domu??? Dołącz się do akcji! Zapraszamy!
Tematy prac:
1. Moje wyobrażenia na temat pracy lekarzy w szpitalu.
2. Wesoły obraz dla chorego dziecka w szpitalu (tematyka dowolna).

Format A3, papier techniczny.
Dla zwiększenia atrakcyjności pracy - połącz różne techniki! :-)

Można nadsyłać prace do 18 lipca 2010!
Kontaktujcie się ze mną:
e - mail: attaner80@tlen.pl
gg: 25 85 059
tel.: 0 600 920 757

środa, 16 czerwca 2010

Preferencje Malucha

   Zauważyłam, że z powodu braku nadmiaru ciała, nie jestem tak popularna u maluchów, jak mogłabym być. Ciocie, które mogą się pochwalić kształtami Rubensa są rozchwytywane i jeśli odstąpią na chwilę, zaczyna się rozpacz. Ja mam luzy, więc jestem na posyłki... ;-) Wyjątkowym miłośnikiem kobiecych piersi w rozmiarze miseczki powyżej B, jest Patryk. Zachowaniem przypomina małego zombi - wyciąga rączki przed siebie, paple "meme, mama cieee" i lezie za ulubioną ciocią ... hmmm lub piersią.
  Skoro więc, któraś z Was cierpi na kompleksy z powodu masy ciała, to polecam instytucje, typu żłobek, przedszkole - zaraz zostaniecie wyleczone i odpowiednio dowartościowane! :-D
  Wczoraj były drugie urodziny Oliwki. Z tej okazji pojawił się tort, balony, "sto lat" i tańce. Najwięcej emocji i zadymy zapewniła ognista fontanna na torcie. Efekt świetny - dzieciaki zauroczone, ale później było mnóstwo dymu i smrodku. Tańce były bardzo szybkie. Skończyły się zaraz po złapaniu się dzieci za rączki w kole. Niestety ciocie zapomniały, że maluchy tylko tyle umieją... ;-) Honor grupy uratował Michał, który jako jedyny obhulał solenizantkę! Urodziny się udały, a ciocia - szefowa całego interesu, napstrykała fotek  - dowodów rzeczowych dla rodziców. :-) 

środa, 9 czerwca 2010

"Moje" dzieci :-)

   Julka wczoraj miała dzień aktorski. Ledwo weszłam do domu, już babcia mnie informuje, że Jula od rana deklamuje wierszyki. Jak wcześniej nie chciała ani słowa pisnąć, tego czego się nauczyła, tak teraz nadrabia straty. Usłyszałyśmy więc całego "Bambo" i fragmenty "Słonia Trąbalskiego". Pamięć to ona ma! ;-) A babcia zdziwiona - "Kiedy ona się tego nauczyła?" Pewnie myślała, że my się TYLKO bawimy... 
Chyba babcię muszę przeszkolić z podstaw pedagogiki! ;-)

  W Klubie Malucha, natomiast ruch i zamieszanie. Dzieciaki zdziwione i ucieszone, że ciocia nie przestraszyła się i do nich wróciła. 
Poniżej, jeden z bandy szalonych malców - Emanuel - zalotny czaruś i zawadiaka! ;-) 

piątek, 4 czerwca 2010

Julcia i jej świat

   Julka bawi się w kotka. Buduje klatkę dla upolowanych myszek. A później przygotowuje potrawkę. Wszystko w roli kotka! ;-)
"Nigdy, przenigdy mi nie uciekniecie.. 
Pyszniutkie są myszki z dżemem czekoladowym..
Sera sobie dodam, będziecie jeszcze pyszniejsze.. albo takiej marchewki... albo takiej czekolady.."

  Jula bardzo lubi bawić się ciastoliną. Ostatnio lepimy zwierzęta i opowiadamy o nich. Mała ma ogromną wiedzę na temat zwierząt, szczególnie jak na 4 - latkę! Odróżnia zwierzęta żyjące w Polsce od tych afrykańskich i podbiegunowych. Potrafi nazwać każde wskazane zwierzę! Rzadko kiedy się myli. Dziś lepiłyśmy owady. Były pająki, mrówki, pszczoły i krwiożercze komarzyce! ;-)
  "Ale dlaczego te komarzyce wyssysają krew..? Nie mogą jeść ciasteczek?"

wtorek, 1 czerwca 2010

Na Dzień Dziecka - Dzieci!

 Z okazji Dnia Dziecka zafundowałam sobie dość oryginalny prezent! Rozpoczęłam pracę w Klubie Malucha. Mam tam wiele fuch. Otóż jestem tam ciocią, przytulanką, karmicielką, usypiaczką, zabawianką, przewijanką, obserwatorką oraz załączyłam funkcję "oczy dookoła głowy". ;-) Wow, zakres niezły! Ale muszę wyznać, że dzieciaki które tam spędzają dzień, warte są tego wszystkiego, a nawet więcej! Tak rozkosznych maluchów dawno nie spotkałam. Każde jest inne i każde wyjątkowe! Nie wiem, może to mnie się włączyła żarówa sygnalizująca nadejście instynktu macierzyńskiego i tylko ja tak to odbieram..? Czas pokaże, czy wrażenie z pierwszego dnia zostanie, czy się rozmyje...


Historyjki wyssane z palca: 
 Ciocia zaplata warkoczyki dziewczynkom, żeby włoski nie leciały na oczy. W grupie jest też chłopczyk z dłuższymi włosami - grupowy mądrala - Antoś. Ciocia chcąc zażartować i sprawdzić reakcję chłopca woła: 
- Chodź Antoś, ciocia tobie też zaplecie warkoczyka!
- Ale ciociu, ja mam za krótką sierść!

- Co budujecie?
- Fabrykę?
- A co tam będziecie produkować?
- Siano!

:-D